Łoś błąkający się po ulicach Rzeszowa nie przeżył interwencji służb

Niecodzienny widok zaskoczył mieszkańców Rzeszowa, kiedy łosia zauważono spacerującego po tętniących życiem ulicach miasta. Właśnie podejmowano próby przechwycenia zwierzęcia przez liczne siły policyjne i strażackie. Zwierzę wydawało się być kompletnie zdezorientowane w nieznanej mu miejskiej dziczy. Miało to miejsce wczoraj wieczorem. Zgodnie z planem, łosia miało uśpić i przetransportować na bezpieczne tereny leśne. Niestety, pomimo starań służb, życie zwierzęcia nie zostało uratowane.

Pomimo tego, iż to była pierwsza sytuacja takiego rodzaju w Rzeszowie, służby wciąż podkreślają potrzebę zachowania ostrożności przy spotkaniu z dzikim zwierzęciem. Apelują do społeczeństwa o zachowanie minimum dystansu i powstrzymanie od podejść do nich.

Kiedy łosia zauważono w Rzeszowie, wielu ciekawskich mieszkańców zdołało uwiecznić to nietypowe zdarzenie na filmach. Zwierzę zdawało się być w poszukiwaniu drogi powrotnej do lasu, skąd prawdopodobnie przybyło. Właśnie wtedy pan Paweł natknął się na łosia podczas nocnej wędrówki i poinformował odpowiednie służby o sytuacji. Mimo interwencji, łosia nadal błąkało się po ulicach Rzeszowa.

Interwencja służb polegała na usiłowaniu uśpienia zwierzęcia i przewiezieniu go z powrotem do jego naturalnego środowiska. Nieszczęśliwie dla łosia, nie przeżył on tej operacji. Służby ostrzegają jednak, że nie należy pod żadnym pozorem próbować podejść do dzikich zwierząt. Zamiast tego, zalecają natychmiastowe powiadomienie odpowiednich jednostek poprzez numer alarmowy 112 lub straż miejską.