Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie podjęła kroki służące wyjaśnieniu kwestii związanych z pojawieniem się bakterii Legionella na terenie miasta. Jest to odpowiedź na potencjalne zagrożenie dla wielu obywateli, które mogło narazić ich życie i zdrowie na niebezpieczeństwo. Śledztwo to będzie prowadzone do końca listopada, a jego celem jest szczegółowe zbadanie sytuacji z perspektywy prawa.
Kwestia odpowiedzialności za wystąpienie tego problemu jest jednym z kluczowych aspektów śledztwa. Adam Sidor, reprezentujący Podkarpacki Wojewódzki Inspektorat Sanitarny, podzielił się swoimi spostrzeżeniami na ten temat z mediami. Zdaniem Sidora, najbardziej prawdopodobnym źródłem zakażenia Legionellą w Rzeszowie są domowe instalacje z ciepłą wodą, znajdujące się w budynkach mieszkalnych i poszczególnych mieszkaniach.
Sidor argumentuje, że to właśnie warunki panujące w instalacjach mieszkań, przez które przepływa woda z sieci miejskiej, stwarzają dogodne środowisko do rozwoju tego rodzaju bakterii. Wyjaśnia on, że ograniczony przepływ wody, niska temperatura wody zimnej (24 stopnie Celsjusza) oraz wysoka temperatura wody ciepłej (45 stopni), sprzyjają rozwojowi tych mikroorganizmów. Dodatkowo, zużyta infrastruktura sanitarna i obecność osadów mineralnych w instalacjach mogą dodatkowo zwiększyć ryzyko rozprzestrzeniania się Legionelli.