Funkcjonariusze wydziału kryminalnego komendy miejskiej policji w Rzeszowie, po przeprowadzeniu śledztwa i analizie zgromadzonych dowodów, zatrzymali 71-letniego mężczyznę. Był on podejrzany o dokonanie dwukrotnych włamań do jednego punktu handlowego oraz uszkodzenie mienia. Zdarzenia te miały miejsce w lutym. Oprócz tego, sąd na wniosek prokuratury, postanowił go tymczasowo aresztować.
Śledczy z Rzeszowa prowadzili dochodzenie w sprawie kradzieży dość unikalnej – z salonu jubilerskiego. W lutym, sprawca tej samej kradzieży dwa razy uderzył w ten sam punkt sprzedaży, położony na Placu Wolności. Zabierał głównie srebrną biżuterię – sygnety, medaliki, łańcuszki – a także każdą sumę pieniędzy, którą znajdował w kasie.
Dzięki uzyskanym informacjom i analizie dowodów, śledczy zidentyfikowali podejrzanego. Ten 71-letni mężczyzna nie posiadał stałego miejsca zamieszkania. Policja ustaliła, że w środę będzie on na terenie centrum Rzeszowa. Funkcjonariusze postanowili tam na niego poczekać. Ich przypuszczenia okazały się prawdziwe, kiedy na Rynku dostrzegli podejrzewanego mężczyznę. W momencie aresztowania, przy nim znaleziono srebrną biżuterię, dwa zegarki i niemal 5 tysięcy złotych. Podczas przesłuchania, mężczyzna przyznał się do dokonanych włamań na Placu Wolności i wskazał miejsce, gdzie ukrywał skradzione dobra – informuje aspirant sztabowy Magdalena Żuk, rzecznik prasowy komendanta miejskiego policji w Rzeszowie.