Wczorajsze wydarzenia na terenie rzeszowskiego kąpieliska Żwirownia są przedmiotem badań prowadzonych przez policję pod nadzorem prokuratury. Śledczy dążą do ustalenia wszystkich okoliczności tragicznego incydentu, który miał miejsce tamtego dnia.
Sytuacja rozegrała się 10 lipca, w środowy popołudniowy czas, tuż po godzinie 15. Zgromadzone na miejscu dowody oraz wstępne ustalenia funkcjonariuszy sugerują, że mieszkaniec Rzeszowa, 59-letni mężczyzna, spędzał ten dzień na terenie kąpieliska w towarzystwie krewnego. Zebrano informacje wskazujące, że obaj panowie mogli spożywać alkohol.
W pewnym momencie, starszy z mężczyzn zdecydował się na orzeźwiającą kąpiel. Wybrał do tego celu niechroniony obszar kąpieliska. Niestety, sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli – mężczyzna zaczął tonąć.
Jego krewny, będący świadkiem dramatycznej sytuacji, natychmiast pobiegł na pomoc, wzywając ratowników z terenu kąpieliska. Ci niezwłocznie wydobyli tonącego z wody i rozpoczęli akcję reanimacyjną. Na miejsce przybyli również medycy ratunkowi, którzy kontynuowali reanimację i zdołali przywrócić funkcje życiowe u poszkodowanego. Niestety, mimo przewiezienia go do szpitala i podjęcia dalszych działań leczniczych, 59-latek zmarł kilka godzin później.