Poszukiwanie tożsamości mężczyzny, który rzucił się pod pociąg w okolicach stacji Rzeszów-Załęże

Trwają intensywne działania mające na celu identyfikację mężczyzny, który poddał się tragicznemu wtargnięciu pod pociąg. Incydent miał miejsce w czwartek, nieco po godzinie siódmej rano, w pobliżu stacji Rzeszów-Załęże.

Szczegółowe informacje wskazują na to, że dramatyczne wydarzenie rozegrało się około 7:20, w obszarze ulicy św. Floriana. Właśnie wtedy otrzymano alarmujące zgłoszenie do służb ratunkowych dotyczące kolizji pociągu z osobą, która znalazła się na torach na pograniczu Rzeszowa i gminy Krasne.

Pierwsze ustalenia śledztwa, prowadzonego przez policję, sugerują, że nieznany mężczyzna celowo wkroczył na tory tuż przed nadjeżdżającym pociągiem jadącym trasą Przemyśl-Hel – informuje nas podkomisarz Magdalena Żuk, rzecznik prasowy rzeszowskiej policji.

Niestety mężczyzna zginął na miejscu. – Trwają procedury mające na celu ustalenie jego tożsamości – dodaje oficer policji.

Na miejscu zdarzenia trwają nadal działania policyjne, wspomagane przez prokuraturę.

Dorota Szalacha, przedstawicielka PKP PLK, zaznacza, że ruch kolejowy został tymczasowo wstrzymany. – Przewoźnik Polregio podjął decyzję o organizacji alternatywnej komunikacji autobusowej dla pasażerów. Klienci są niezwłocznie informowani o bieżącej sytuacji. Dokładne przyczyny tragicznego zdarzenia będą badane przez specjalną komisję – zakończyła.