Według zapowiedzi Marka Ustrobińskiego – szefa rzeszowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, express S19 łącząca Rzeszów z Babicą ma zostać oficjalnie otwarta dla użytkowników dokładnie 7 stycznia 2028. Większa część projektu, jak wygląda na chwilę obecną, może zostać ukończona już w nadchodzącym roku. Jednakże warto podkreślić, że projekt ten obejmuje również budowę tunelu, którego prace rozpoczęły się nie dawno temu.
Póki co wydaje się, że postęp prac jest dość powolny. Urządzenie odpowiedzialne za wiercenie, które otrzymało nazwę 'Karpatka’, przemieszcza się z prędkością wynoszącą około 2 metry na dobę, składając jedynie pojedynczy żelbetowy krąg mający na celu zabezpieczenie konstrukcji tunelu każdego dnia.
Jak tłumaczy Sławomir Marczak z Mostostalu Warszawa, takie tempo pracy wynika z wymogów technologicznych, a pierwsze segmenty tunelu muszą być specjalnie zabezpieczone. Zgodnie z opracowanym planem, maszyna 'Karpatka’ będzie miała zwiększyć swoje tempo pracy dziesięciokrotnie i zakończyć wiercenie dwóch ścieżek tunelu w ciągu najbliższych 20 miesięcy. Niestety, harmonogram prac doznał opóźnienia o rok, ponieważ podczas odwiertów służących do drenowania wód gruntowych, natrafiono na występowanie gazu ziemnego. Z tego powodu, konieczne było dodatkowe zabezpieczenie maszyny 'Karpatka’.