Koniec chaosu urbanistycznego w Rzeszowie?

Dziesiątego lutego mieszkańcy Rzeszowa pożegnali prezydenta Tadeusza Ferenca. Były włodarz miasta dobrowolnie zrzekł się funkcji prezydenta miasta. Obecnie tymczasowo funkcję tę pełni Marek Bajdak. Jego poprzednik pozostawił po sobie jednak wiele nieuporządkowanych spraw, które Marek Bajdak próbuje teraz okiełznać. Jedną z nich jest złe zagospodarowanie miasta i chaos urbanistycznych, który wytworzył się podczas rządów Tadeusza Ferenca. Po ostatniej konferencji jednak Marek Bajdak stanowczo poinformował, że należy w trybie pilnym powołać miejskiego architekta. 

Priorytet – polityka przestrzenna miasta

Tadeusz Ferenc głównie i wielokrotnie, zwłaszcza przez mieszkańców był krytykowany za brak przemyślanego zagospodarowania przestrzennego miasta. Polityka przestrzenna w Rzeszowie niestety od dawna pozostawia wiele do życzenia. Marek Bajdak jest tego świadomy i zapowiada zmiany w tym temacie. Największym problemem jest chaos architektoniczny oraz likwidacja licznych zielonych terenów co bardzo nie podoba się mieszkańcom. 

Architekci żądają zmian

Kiedy Tadeusz Ferenc zrezygnował z funkcji prezydenta, architekci z SARP zapowiedzieli, że nowy włodarz miasta będzie musiał podjąć decyzje, co zrobić w zaistniałej sytuacji. Pod koniec lutego radni spotkali się z architektami. Dyskutowano wówczas o chaosie, który zapanował w mieście, o konieczności wprowadzenia odpowiednich uchwał i przepisów, które pozwolą usunąć szpecące i wszechobecne reklamy w Rzeszowie oraz o nietrafionym pomyśle budowy siedziby Sądu Okręgowego przy ulicy Granicznej. Dużo lepszym rozwiązaniem według architektów byłoby wybudować siedzibę sądu, tak jak wcześniej planowano na ulicy Dołowej, nieopodal siedziby Sądu Rejonowego. Omówiono również konieczność uchwalenia planu zagospodarowania planu przestrzennego Rzeszowa w rejonie kopca, a tym samym szybsze realizowanie uchwały obywatelskiej.

Marek Bajdak gotowy jest do działania

Na początku marca tymczasowy prezydent spotkał się z architektami i wysłuchał ich propozycji oraz sugestii. Ustalono również, że polityka przestrzenna musi być spójna z uchwałami i przemyślana. Wydawane przez miasto warunki zabudowy według architektów są oderwane od potrzeb planowania przestrzeni, toteż architekci uznali, że politykę tą należy ograniczyć. Według Piotra Rzewickiego to właśnie takie działania wprowadzają niepotrzebny chaos urbanistyczny, z którym obecnie zmaga się miasto. Architekci uważają też, że należy do głosu dopuścić bardziej mieszkańców i udzielać im więcej informacji o planowanych budowach i inwestycjach. Marek Bajdak przyjął opinie architektów i uważa kwestię zagospodarowania przestrzennego Rzeszowa za priorytetową. Uważa, że korzystnie będzie powołać nową funkcję architekta miasta, który rozważnie planowałby przestrzeń w Rzeszowie.