Złapano oprawców proboszcza kościoła na Budziwoju

Libacja alkoholowa oraz akty wandalizmu, dokładnie tego dopuściło się dwóch młodych mężczyzn w środę trzeciego marca w kościele w Budziwoju. Czyn ich nie mieści się w głowie nawet niewierzącym mieszkańcom miasta. Kościół na ulicy Podleśnej od prawie dwudziestu lat nie był używany. Toteż proboszcz zdziwił się gdy rano tego dnia otrzymał wiadomość od jednego z parafian, że ktoś przebywa w jego wnętrzu. Gdy przybył na miejsce, nie mógł uwierzyć własnym oczom. Dwóch mężczyzn piło alkohol wewnątrz nieużywanej świątyni, skaleczenia na rękach jednego z nich wskazywały, że włamali się przez wybite okno. Na ołtarzu stała butelka wódki, demolowali oni ławy i ołtarz. Podczas ucieczki, jeden z nich rzucił się na duchownego i zaczął okładać go pięściami. Następnie obaj mężczyźni zbiegli. Na szczęście życiu proboszcza nie zagraża niebezpieczeństwo. 

Zdemolowali zabytkowy kościół

Jeszcze tego samego dnia o zajściu został poinformowany konserwator zabytków, ponieważ kościół pochodzi z początku dwudziestego wieku i zarówno budynek, jak i wnętrze mają znaczącą wartość historyczną. Na szczęście osiemnastoletni Mikołaj oraz dwudziestoletni Paweł zostali aresztowani przez prokuraturę i zostaną osądzeni za swój czyn. Wandale byli zatrzymani w areszcie, obecnie zastosowano na nich środek zapobiegawczy w postaci dalszego aresztu do pierwszego czerwca.

Surowa kara dla wandali 

Pawłowi i Mikołajowi grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności. Jak udało się ustalić, osiemnastolatek nie ma stałego miejsca zamieszkania, to też prokuratura wobec niego bez wahania zastosowała środek zapobiegawczy w postaci aresztu. Mimo że postanowienia co do zastosowania środka zapobiegawczego nie były prawomocne, to ze względu na perfidię i brutalność czynu wykonano je niezwłocznie. Mężczyźni tłumaczyli policjantom, że włamali się do kościoła, ponieważ na dworze było zbyt zimno, a chcieli tego dnia poimprezować. Uznali więc, że nieużywany od dekad kościół to idealnie miejsce na libację alkoholową.