W niedzielny wieczór, 21 stycznia, doszło do zdarzenia, które wymagało interwencji strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Świlczy. Przybyli oni na miejsce, aby udzielić pomocy zwierzęciu, które znalazło się w niebezpiecznej sytuacji. Kot został uwięziony w studzience odpływowej położonej w bliskim sąsiedztwie kościółka miejscowego.
Akcja ratunkowa rozpoczęła się około godziny 20, kiedy to strażacy dotarli na miejsce zdarzenia. Tam napotkali dwie kobiety, które wcześniej skontaktowały się z numerem alarmowym 112, zgłaszając niecodzienną sytuację. Z ich relacji wynikało, że podczas spaceru usłyszały głośne miauczenie i postanowiły sprawdzić, co jest jego źródłem.
Strażacy z OSP Świlcza podkreślają, że dzięki wykorzystaniu specjalistycznego sprzętu burzącego, po kilku minutach udało im się uwolnić uwięzione zwierzę i bezpiecznie wyciągnąć je na powierzchnię.
Panie, które zgłosiły ten incydent, początkowo próbowały same pomóc kotu. Jednak, gdy ich próby okazały się nieskuteczne, zdecydowały się wezwać profesjonalną pomoc, kontaktując się z numerem alarmowym.