W ostatnich tygodniach Koalicja Obywatelska (KO) wykazywała niemałą determinację, sugerując możliwość przedstawienia swojego kandydata na stanowisko prezydenta miasta Rzeszów. Jednak w końcowym rachunku, podobnie jak trzy lata wcześniej, partia postanowiła wsparć Konrada Fijołka. Decyzja ta przyniesie im potencjalne korzyści – w przypadku ewentualnego zwycięstwa Konrada Fijołka, członkowie partii będą mogli liczyć na miejsce pierwszego zastępcy prezydenta miasta.
Na początku bieżącego roku pojawiały się nieoczekiwane doniesienia, że KO może nie udzielić poparcia obecnemu prezydentowi Rzeszowa, Konradowi Fijołkowi, w nadchodzących wyborach samorządowych w kwietniu – na wzór sytuacji z 2021 roku. Wtedy to KO rozważała możliwość zgłoszenia swojego kandydata. Te spekulacje były potwierdzane przez samego Marcina Deręgowskiego, szefa klubu KO w Radzie Miasta, który wyraźnie deklarował swoje ambicje prezydenckie.
Ostateczna decyzja KO miała zostać podana do wiadomości publicznej w tym tygodniu. Wszystko stało się jasne już we środę, kiedy lokalne oddziały KO zaprosiły media na czwartkową konferencję prasową z udziałem prezydenta Konrada Fijołka – co było niezaprzeczonym znakiem wsparcia dla jego kandydatury.
Zdzisław Gawlik, lider Platformy Obywatelskiej na Podkarpaciu, podczas konferencji potwierdził porozumienie swojej partii z prezydentem Konradem Fijołkiem i wyraził nadzieję na owocną współpracę. Pytany o to, czy brak własnego kandydata nie jest porażką jego partii, stwierdził, że priorytetem jest utrzymanie obecnej pozycji w Rzeszowie.