Policjanci z Rzeszowa byli w stanie zidentyfikować pasażera, który miał konfrontację z kontrolerem biletów na jednym z autobusów miejskich. Wydarzenia te miały miejsce na alei Piłsudskiego w piątek, kiedy to 16-latek, mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, odmówił pokazania ważnego biletu kontrolerowi z Zarządu Transportu Miejskiego. Teraz sąd rodzinny ma zadecydować o jego dalszych losach.
Incydent miał miejsce po godzinie 14:00 23 lutego. Autobus, którego numer linii to 47, był parkowany przy Urzędzie Wojewódzkim na alei Piłsudskiego. Według relacji Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie, chłopak próbował opuścić pojazd bez okazania swojego biletu podczas kontroli. Kontrolka poprosiła go o pokazanie biletu, jednak młodzieniec ją odpychał i uciekł z autobusu.
Jednakże, po przeprowadzeniu analizy nagrań z kamer umieszczonych zarówno w autobusie, jak i na przystanku, policja przedstawiła nieco inny obraz sytuacji. Komenda Miejska Policji w Rzeszowie zaznacza, że kontrolerka biletów starała się powstrzymać 16-latka przed opuszczeniem pojazdu bez ważnego biletu. Kiedy chłopak próbował uciec, został złapany za ubranie przez kontrolerkę, ale udało mu się wydostać. W wyniku tego zdarzenia kontrolerka upadła na chodnik. Nastolatek również przewrócił się, jednak mimo to zdołał uciec z miejsca incydentu.
Kontrolerka, która doznała obrażeń, została przewieziona karetką do szpitala. Lekarze zdiagnozowali u niej uraz głowy i kręgosłupa szyjnego, różne otarcia oraz obrażenia łokcia i nadgarstka.