Dostawca jedzenia przeżył chwilę grozy. Został zamknięty w garażu

Do niecodziennej sytuacji doszło w miejscowości Ropczyce, niedaleko Rzeszowa. Dostawca jedzenia udał się na teren jednej z posesji, aby dostarczyć złożone zamówienie. Na miejscu młody mężczyzna w wieku 19 lat został zamknięty w garażu i poszczuty psem. Odpowiedzialni za całą sytuację byli dwaj mężczyźni, którzy już zostali aresztowani.

Dostarczył jedzenie i został zamknięty w garażu

Nietypowa sytuacja na pewno wyrządziła sporo krzywd 19-latkowi, który dostarczał pizzę w środę około godziny 21:00 pod adres wskazany przez osoby zamawiające. W momencie dotarcia do klienta i dostarczenia jedzenia, został uwięziony w garażu i poszczuty psem. Sprawcy powiedzieli młodemu mężczyźnie, że ma on zostawić jedzenie w garażu, ponieważ na dworze panują złe warunki atmosferyczne. W momencie, gdy dostawca jedzenia wszedł do garażu, to został w nim uwięziony. Sprawcy przetrzymywali dostawcę przez około godzinę. W tym czasie szczuli go psem, obrażali i grozili nawet narzędziem, które przypominało broń.

Sprawcy trafili już do aresztu

Na szczęście cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie, a 19-latek po opuszczeniu garażu od razu zawiadomił o wszystkim policję. Funkcjonariusze od razu przystąpili do zdecydowanych działań i udali się na miejsce całego zdarzenia. Sprawcami tego incydentu okazali się dwaj mężczyźni. Jeden z nich w wieku 37 lat, a drugi w wieku 42 lat. Policja od razu aresztowała ich. Zebrane w tej sprawie dowody pozwoliły od razu przedstawić im zarzuty. Mężczyźni zostali aresztowani tymczasowo na 3 miesiące. Taką decyzję podjął Sąd Rejonowy w Ropczycach. Cała sprawa jest rozwojowa, a dalszym dochodzeniem w tej sprawie zajmie się Prokuratura Rejonowa w Ropczycach.