Nietypowa sytuacja miała miejsce dnia 7 listopada na Słowackiego w Rzeszowie. Czworo znajomych postanowiło wezwać taksówkę poprzez jedną z popularnych aplikacji mobilnych. Po pewnym czasie przyjechał taksówkarz, jednak okazało się, że nie ten, który miał. W wyniku tego doszło do szarpaniny, a kierowca taksówki pogryzł jednego z mężczyzn.
Sprzeczka taksówkarza z klientami
Sytuacja miała miejsce około godziny 04:00, kiedy to czworo znajomych postanowiło wezwać taksówkę. Wykorzystali do tego jedną z popularnych aplikacji. Taksówka miała pojawić się na miejscu po około trzech minutach. Kiedy jednak minęło około 10 minut, taksówki wciąż nie było na miejscu pod wskazanym adresem. Jedna z osób czekających postanowiła zadzwonić pod numer taksówkarza. Okazało się, że za moment dotrze ona pod wskazany adres.
Po pewnym czasie czwórka znajomych wsiadła do samochodu. Okazało się jednak, że nie jest to jednak ich taksówka. Podczas rozmowy okazało się, że pomylili oni samochód, a podczas konwersacji doszło do wymiany zdań z kierowcą oraz jednym z pasażerów. Następnie pasażerowie opuścili pojazd, a taksówkarz na zewnątrz zaczął się szarpać jeszcze z pasażerami. Jak twierdzą pokrzywdzeni, w pewnym momencie kierowca zaczął gryźć, rzucać wyzwiskami i zachowywać się agresywnie.
Kierowca taksówki zbiegł z miejsca zdarzenia
Jedna z pasażerek próbowała wyciągnąć kluczyki ze stacyjki kierowcy. Pasażerowie zadzwonili również po policję. Liczyli na to, że uda im się zatrzymać agresywnego taksówkarza do czasu ich przyjazdu. Tak się jednak nie stało, ponieważ taksówkarz zaczął odjeżdżać, a jeden z mężczyzn po prostu wisiał na jego drzwiach. W pewnym momencie musiał zrezygnować z tego pomysłu, po czym taksówkarz oddalił się z miejsca zdarzenia.
Wiele osób twierdzi, że cała ta sytuacja dotyczy kierowców jednego z kilku popularnych aplikacji mobilnych. Obecnie najczęściej można zamówić taksówkę poprzez aplikację Uber lub Bolt. Co ciekawe, druga z wymienionych marek, a więc Bolt, wprowadził ostatnio w kilku miastach do swojej oferty nawet hulajnogi elektryczne.
Taksówkarz złożył zawiadomienie na policji
Początkowo to pasażerowie twierdzili, że chcieli wezwać policję. Ostatecznie to jednak taksówkarz złożył oficjalne zawiadomienie na policji. Twierdzi, że został pobity przez pasażerów. Ponadto nadpobudliwi pasażerowie mieli uszkodzić jego pojazd. Policja obecnie zbiera dowody w tej sprawie i zajmie się wyjaśnieniem tej sprawy.