Życie erotyczne można prowadzić na wiele sposobów. Aktywności jest naprawdę pod dostatkiem i każdy może znaleźć – a nawet powinien – coś, co możliwie najlepiej trafia w jego/jej potrzeby. Jednak życie intymne ma też to do siebie, że jeśli jest zbyt jednolite i rutynowe, zaczyna się nudzić – nawet jeśli nadal może przynieść satysfakcję na poziomie fizycznym. A co dopiero mówić o przypadkach, gdy ta przyjemność spada, jest zbyt rzadka lub zbyt krótka? To też przypadłość, z którą mierzyć się musi wiele, o ile nie większość, par po pewnym czasie bycia razem. Co wtedy robić? Jednym z rozwiązań jest zaproszenie go łóżka kogoś na trzeciego.
Ale jak to?
Aktywności takie jak swinging, cuckolding czy związki otwarte nie należą do najczęstszych. I my też nie będziemy zachęcać do ich wypróbowania, bo byłoby to z naszej strony zbyt ryzykowne. Jednak na tego „trzeciego” proponujemy zaprosić jakiś gadżet ze sklepu dla dorosłych. Wibrator (https://www.erotino.pl/35-stymulator-v-vibe-wibrator-dla-par-sterowany-pilotem.html), masażer czy podobne akcesorium mogą okazać się bardzo użyteczne i to na różnych poziomach.
Po pierwsze, są w stanie dać przyjemność w sposób, który nie ma odpowiednika w „normalnym” seksie, bo anatomicznie nie jest to możliwe. Te wszystkie wibracje i pulsację są niepodrabiane, a ich skuteczność w niesieniu miłych doznań dowodnie potwierdzona doświadczeniami całych pokoleń kobiet. Jest to przecież biznes taki sam jak każdy inny. Ma miliony odbiorców na całym świecie i w każdym wieku, a specjaliści u najlepszych producentów (jak https://www.erotino.pl/brand/10-easy-toys) dbają o design, funkcjonalność, skuteczność, dopasowanie anatomiczne, przyjazność dla ciała. Ciągle poszukują też nowych, nieraz zaskakujących sposobów na stymulację.
Zastąpi i uzupełni
Po drugie, użyteczność takich gadżetów polega też na tym, że mogą dać przyjemność tam, gdzie partner nie jest w stanie. Powody tego mogą być różne. Jednym z nich jest brak znajomości potrzeb partnerki i tego, co może skutecznie zmienić jej przyjemność w Rozkosz. W takich przypadkach najczęściej polecanymi akcesoriami są masażery łechtaczki, bo o tej części kobiecego ciała panowie nadal zapominają. Taki gadżet, znajdujący się pod ręką w czasie gry wstępnej, może zdziałać cuda i doskonale uzupełni to, co robi partner. Zdarza się oczywiście, że nie tylko uzupełni, ale i zastąpi. Przykładowo za jedną z chorób cywilizacyjnych uznaje się stres. Dotyka on większość zachodniego społeczeństwa, a przejawem może być także spadek libido i potencji, na który skarżą się mężczyźni. W takich przypadkach odpowiednio dobrany gadżet może okazać się najpewniejszym źródłem przyjemności dla kobiety. Zarówno taki, po który sięgnie sama w samach solomiłości, jak i taki, który będzie używany razem z partnerem, świadomym swojej (oby czasowej) niedyspozycji.
Bez powodów do wstydu
Pragnienie przeżywania przyjemności jest czymś normalnym, więc tak samo jest z poszukiwaniem innych na nią sposobów, gdy obecne zawodzą. Ten „trzeci” uczestnik życia intymnego nie powinien więc być czymś wstydliwym. Zarówno gdy na wypróbowanie jego możliwości ma ochotę mężczyzna jak i kobieta, warto by po prostu podzielili się tą myślą z partnerem/ką. Szczerze powiedzieli, czego im brakuje w tym aspekcie związku, jednocześnie jednak doceniając i akcentując to, co już jest. W ten sposób do nowego gościa jest dużo łatwiej przekonać się drugiej stronie, a i całkiem możliwe, że on/ona również ma w tym zakresie jakieś pomysły czy pragnienia.