Niepokojące wydarzenie pod Rzeszowem: Czterech fanów Resovii pobiło 15-latka w lesie, zmuszając go do porzucenia swojego klubu

Rozgrywały się dramatyczne sceny niedaleko Rzeszowa, kiedy czterech kibiców Resovii uprowadziło 15-letniego chłopca, wsadziło go do bagażnika samochodu i odjechało do lasu, gdzie następnie go pobiło. Chcieli w ten sposób zmusić go do zaniechania swojej sympatii do konkurencyjnego klubu.

Według raportów policji z Rzeszowa, cała sytuacja miała miejsce w niedzielę, 24 marca. Około 18:30, młody Jakub, spacerujący po chodniku, został niespodziewanie zatrzymany przez samochód marki BMW kombi. Nie podano szczegółów dotyczących dokładnej lokalizacji zdarzenia.

Dowiedzieliśmy się jednak, że incydent miał miejsce w Bratkowicach (gmina Świlcza), niewielkiej miejscowości pod Rzeszowem. Z pojazdu wyszło dwóch mężczyzn w maskach.

„Jeden z nich uderzył chłopaka, po czym obaj brutalnie wrzucili go do bagażnika i odjechali”, relacjonuje asp. sztab. Magdalena Żuk, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.

Szczęśliwie, 15-latek zdołał zauważyć trasę, którą jechało auto i zorientował się, że został zabrany do lasu. Gdy pojazd zatrzymał się, trzech z czterech sprawców wysiadło. Czwarty pozostał w samochodzie. „Mężczyźni bili chłopaka i zabrali mu telefon komórkowy”, dodaje Żuk.

Agresorzy brutalnie skłonili nastolatka do porzucenia swojego ulubionego klubu – jak dowiedzieliśmy się, była to Stal Rzeszów. Wszystko nagrała na swoim telefonie grupa napastników, która następnie rozpowszechniła film wśród znajomych ofiary. Po zakończonym ataku bandyci odwieźli nieszczęsnego chłopca z powrotem do jego domu w Bratkowicach.