Bartosz Kuroś, szesnastoletni talent bokserski reprezentujący klub Stal Rzeszów, triumfował na Mistrzostwach Europy Kadetów w Boksie, które odbyły się w Sarajewie, zdobywając prestiżowy srebrny medal. Po tym znaczącym osiągnięciu, młody sportowiec powrócił do Rzeszowa, gdzie oczekiwała na niego nieoczekiwana niespodzianka zorganizowana przez jego macierzysty klub.
„Czuję się niesamowicie dumny. Nie sądziłem, że przygotowano dla mnie tak wspaniałe powitanie. Było to dla mnie kompletną niespodzianką, nie miałem o tym pojęcia” – wyznaje wzruszony Kuroś.
Podczas zawodów w stolicy Bośni i Hercegowiny Kuroś rywalizował w pięciu meczach. Jego imponująca seria zwycięstw została przerwana dopiero przez rosyjskiego zawodnika Prokhora Startseva w finałowej walce. Jest to pierwszy przypadek zdobycia medalu na międzynarodowej scenie przez zawodnika Stali Rzeszów.
„To jest ogromny sukces dla nas wszystkich, a zwłaszcza dla Bartosza. Jesteśmy niezmiernie dumni, że tak zdolny zawodnik reprezentuje nasz klub” – wyraża swoje uznania trener Bartosz Bocak.
Od pięciu lat 16-letni Bartosz Kuroś rozwija swoje umiejętności bokserskie pod skrzydłami Stali Rzeszów. Początkowo kształcił się pod czujnym okiem doświadczonego trenera Mariana Basiaka, obecnie zaś trenuje pod opieką Krzysztofa Przepióry i Bartosza Bocaka.
Na drodze do finału Kuroś odnotował cztery zwycięskie pojedynki. W pierwszej rundzie pokonał zawodnika z Bośni i Hercegowiny. Następnie zmierzył się z przeciwnikiem z Izraela, którego pokonał jednogłośnie 5:0, co dało mu szansę na walkę w ćwierćfinale. Tam odniósł kolejne zwycięstwo, tym razem nad Ormianinem Alenem Stepanyanem. Zwyciężył również 5:0, szczególnie dominując w drugiej i trzeciej rundzie.