W końcu, po upływie dwóch miesięcy od momentu, kiedy poprosiliśmy o możliwość przeprowadzenia wywiadu, prezydent Rzeszowa zdecydował się odpowiedzieć na nasze zapytania. Pierwszym zagadnieniem, które poruszyliśmy były zapowiedziane podczas kampanii wyborczej inwestycje w infrastrukturę miasta, szczególnie te, które wielokrotnie były przedstawiane w postaci atrakcyjnych wizualizacji.
Ilość obietnic, które prezydent złożył mieszkańcom miasta podczas kampanii wyborczej była imponująca i wynosiła łącznie 325 – 185 dotyczących całego miasta i 140 skierowanych do poszczególnych osiedli. Jak wiele z nich udało się spełnić? Czy prezydent Rzeszowa ma poczucie, że realizuje swoje zobowiązania?
Prezydent przyznaje, że wiele z tych postulatów było do realizacji natychmiast po objęciu stanowiska. Podkreśla jednak, że kwestie te są różnorodne – niektóre są niewielkimi sprawami, które można szybko załatwić, inne to duże projekty wymagające więcej czasu.
Ponad dwa lata temu prezydent objął ster władzy w ratuszu, stąd po raz kolejny zapytaliśmy: ile obietnic udało mu się dotąd spełnić i czy ma poczucie realizacji swoich zobowiązań?
Z całą pewnością prezydent jest przekonany, że wywiązuje się ze swoich obowiązków. Jak sam mówi, należy mieć na uwadze fakt, że realizacja niektórych obietnic wymaga więcej czasu – dużych inwestycji nie da się przecież zakończyć w ciągu roku czy dwóch. Przygotowanie trwa najczęściej 3, 4 a nawet 5 lat.