Sytuacja miała miejsce w Zielonce, w gminie Raniżów, gdzie kierujący volkswagenem zatrudnił się na drodze z mitsubishi – pojazdem rodzinnym. Mężczyzna miał aż 4,32 promila alkoholu we krwi i uciekł z miejsca zdarzenia. Funkcjonariusze szybko go jednak namierzyli i zatrzymali w jego domu.
W dniu wtorkowym, około godziny 18, policja z Kolbuszowej otrzymała zgłoszenie o incydencie drogowym w Zielonce. Ich interwencja doprowadziła do ustalenia, że motorniczy volkswagena stracił kontrolę nad swym pojazdem i z impetem uderzył w nadjeżdżające Mitsubishi. Po tym zdarzeniu natychmiast ruszył do ucieczki.
Mitsubishi prowadziła 32-letnia kobieta zamieszkała na terenie powiatu kolbuszowskiego, która razem ze swoimi dziećmi – pięcioletnim oraz ośmioletnim – relacjonuje to wydarzenie. Na całe szczęście żadnemu z nich nie stała się krzywda w wyniku tego niefortunnego incydentu drogowego.
Funkcjonariusze wprawnie wyśledzili kierowcę volkswagena, a następnie udali się do jego miejsca zamieszkania. Na podstawie zeznań osób mieszkających w tym samym gospodarstwie domowym, świadków zdarzenia, udało się ustalić, że 31-letni mężczyzna, również mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego, powrócił do domu chwilę przed przybyciem policji. Po sprawdzeniu jego danych i przebadaniu stanu trzeźwości za pomocą Alcotestu okazało się, iż miał on w swoim organizmie aż 4,32 promila alkoholu.