Prezydent Rzeszowa alarmuje: sytuacja z legionellą jest poważna

Podczas wystąpienia w programie „Fakty po Faktach”, Konrad Fijołek, pełniący funkcję prezydenta Rzeszowa, wyraził swoje głębokie zaniepokojenie sytuacją zdrowotną miasta i okolic. W monologu nawiązał do masowych zakażeń bakterią Legionella, które obecnie zagrażają regionowi. Dotknął też tematu osób, które nadal zmagają się z ciężkim stanem zdrowia na skutek infekcji, sugerując, że liczba ofiar śmiertelnych może gwałtownie wzrosnąć. Omówił kwestię dezynfekcji sieci wodociągowej za pomocą chloru i konsekwencje tego procesu.

Doktor Paweł Grzesiowski, członek Naczelnej Rady Lekarskiej specjalizujący się w zagadnieniach epidemicznych, podkreślał znaczenie zmiany nawyków higienicznych w obliczu obecnej sytuacji. Zalecał mycie ciała pod pełnym strumieniem wody zamiast korzystania z prysznica.

Podczas dyskusji w „Faktach po Faktach” na antenie TVN24, zarówno Konrad Fijołek jak i doktor Paweł Grzesiowski, przemawiali o alarmującej sytuacji epidemiologicznej spowodowanej Legionellą. Obecne problemy zdrowotne dotyczą przede wszystkim Rzeszowa i okolicznych miejscowości. Do tej pory stwierdzono 127 przypadków zakażeń Legionellą, a osiem osób nie przeżyło infekcji.

Prezydent Fijołek zgodził się ze stanowiskiem dr Grzesiowskiego co do powagi sytuacji. – Skala rozprzestrzeniania się bakterii i liczba zachorowań jest naprawdę duża, biorąc pod uwagę wcześniejsze statystyki – przyznał Fijołek. – Muszę niestety poinformować, że kilka osób jest nadal w krytycznym stanie zdrowia i obawiam się, że liczba ofiar może jeszcze wzrosnąć – dodał.

Mimo niepokojących informacji, prezydent Rzeszowa miał również pewne pozytywne wieści do przekazania. – Liczba hospitalizacji nie rośnie w takim tempie jak wcześniej. Wygląda na to, że najgorsze momenty epidemii mamy już za sobą – zapewniał.