Imprezę, która odbędzie się w piątkowy wieczór w Filharmonii Podkarpackiej, rozpocznie Koncert skrzypcowy D-dur autorstwa Johannesa Brahmsa. Po krótkim odpoczynku publiczność będzie miała okazję posłuchać IV Symfonii Roberta Schumanna. Orkiestrę symfoniczną poprowadzi utalentowany gruziński dyrygent Mirian Khukhunaishvili, a rolę solistki tego wieczoru pełnić będzie Alda Dizdari, wybitna skrzypaczka pochodząca z Albanii.
Obie kompozycje, które zaplanowano na ten koncert, należą do najwybitniejszych dzieł dwóch wielkich niemieckich twórców – Roberta Schumanna (1810 – 1856) i Johannesa Brahmsa (1833 – 1897), którzy byli ze sobą blisko związani. Obaj kompozytorzy tworzyli w czasach romantyzmu. Brahms był głęboko inspirowany muzyką J.S. Bacha i klasyków wiedeńskich, którą potrafił przeniknąć swoją unikalną stylistyką. Z drugiej strony Schumann, który był uosobieniem ducha romantyzmu, to właśnie on pierwszy dostrzegł niezwykły talent Brahmsa, o czym informował w popularnym magazynie „Neue Zeitschrift für Musik”, pisząc: „Nadchodzi nowe pokolenie, którym opiekują się bohaterowie i łaski. Nazywa się Johannes Brahms, pochodzi z Hamburga.”
Pomimo geniuszu obu kompozytorów, ich twórczość nie zawsze spotykała się z uznaniem publiczności. Koncert skrzypcowy D-dur (1878) autorstwa Brahmsa początkowo rozczarował słuchaczy, którzy oczekiwali przede wszystkim popisu solowego instrumentu. Niemniej jednak, Brahms postawił przed skrzypcami zadanie, które było znacznie trudniejsze – wymagało od nich współpracy z orkiestrą symfoniczną, co oznaczało dla solisty konieczność pełnego wykorzystania możliwości dźwiękowych instrumentu. Pierwsza część Koncertu skrzypcowego D-dur to imponujące sonatowe allegro, w którym burzliwe sekwencje przeplatają się z melancholijnym liryzmem. Natomiast skupione i poważne Adagio słynie z pięknej, nastrojowej melodii oboju, którą przejmują skrzypce solo. Finałowy, energiczny Allegro giocoso wprowadza kontrast, opierając się na radosnym rondzie z motywami muzyki węgierskiej.