W poniedziałek, tuż po zapadnięciu zmroku, doszło do niecodziennego incydentu na trasie kolejowej w pobliżu Rzeszowa. Pociąg PKP Intercity, którym przemierzał trasę z Przemyśla do stolicy kraju, Warszawy, miał niespodziewane zderzenie z dzikami.
Niezwykłe zajście miało miejsce o 18:50 na trasie numer 91, łączącej Rzeszów z Krakowem. W miejscu oddalonym o kilkaset metrów od Świlczy pociąg linii PKP Intercity jadący na trasie Przemyśl Główny – Warszawa Gdańska niespodziewanie wpadł w konflikt z dzikami – informuje Karol Jakubowski, rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe.
Dziki, które niespodziewanie pojawiły się na torach, zostały uderzone przez lokomotywę. W wyniku kolizji uszkodzeniu uległ chlapacz w lokomotywie. Strażacy z Rzeszowa zostali wezwani na miejsce zdarzenia o godzinie 20:15 w celu usunięcia uszkodzonego metalowego elementu. Na szczęście, nikt z ludzi nie doznał obrażeń – informują strażacy.
W efekcie zdarzenia, 150 pasażerów musiało pokonać długą drogę cierpliwości, czekając ponad godzinę na następny pociąg Intercity o nazwie „Przemyślanin”, kursujący na trasie Przemyśl Główny – Świnoujście. Pasażerowie, których podróż została przerwana kolizją, zostali przetransportowani do tego pociągu.
Proces przesiadki pasażerów do nowego składu rozpoczął się o godzinie 20:10 i trwał do 20:45. W międzyczasie ruch kolejowy był prowadzony tylko jednym torem. Pociąg ruszył z miejsca wypadku o godzinie 20:50. Marta Ziemska, rzeczniczka PKP Intercity, poinformowała, że pasażerowie będą mogli bezpłatnie skorzystać z poczęstunku na pokładzie wagonu Wars.