Tragiczna informacja dotarła do nas z Rzeszowa. Mężczyzna, który miał 37 lat, zmarł po tym, jak w jego mieszkaniu doszło do eksplozji gazu pod koniec grudnia. Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów bada obecnie sprawę, chcąc ustalić dokładne przyczyny tego zdarzenia.
Przypomnijmy jak to się stało. Dramat rozegrał się 20 grudnia ubiegłego roku w jednym z bloków mieszkalnych przy ulicy Bohaterów Westerplatte w Rzeszowie. Wybuch był tak potężny, że wszystkie okna w mieszkaniu, gdzie doszło do tragedii, zostały dosłownie wyrzucone na zewnątrz. Szyby w sąsiednich lokalach również ucierpiały od siły eksplozji.
Strażacy natychmiast podjęli akcję ewakuacji i bezpiecznie oprowadzili 16 mieszkańców z klatki schodowej, gdzie zdarzył się wybuch. Na szczęście, poza 37-letnim mężczyzną, nikt inny nie doznał obrażeń. Kilku lokatorów uzyskało pozwolenie na powrót do swoich mieszkań jeszcze tego samego dnia.